V. Przyjmujący.
Na koniec, nie bez przypadku, zostawiliśmy przyjmujących. O ile oceniając rozgrywających, a nawet atakujących, kręciliśmy trochę nosem: "no masa super zawodników, ale tak szczerze mówiąc spodziewaliśmy się trochę wiecej", to na przyjęciu ocenimy tylko i wyłącznie zawodników co najmniej wybitnych, dorównujących zapamiętamym z wcześniejszych lat, a w pewmych aspektach ich przewyższających. Dante, Giba, Vujević, Vladimir Grbić, Bernardi, Giani naprawdę nie muszą się wstydzić swoich następców.
Z tego powodu, podobnie jak w przypadku środkowych, postanowiliśmy wyróżnić więcej niż pięciu zawodników. Na boisku przebywa jednocześnie dwóch przyjmujących w porównaniu z jednym rozgrywającym czy atakującym - dlatego "nagrodzimy" aż dziesięciu graczy na tej pozycji, choć tylko pierwsza piątka otrzyma "laurki"; poziom jest jednak tak wysoki, że mimo to nie wyróżnimy kilku zawodników naprawdę wybitnych.
W całościowej ocenie przyjmujących kluczowe jest zawsze wyważenie pomiędzy jakością przyjęcia i ataku, przy czym nie ukrywajmy - znakomicie atakującym "ofensywnym" przyjmującym jesteśmy zwykle gotowi wybaczyć znacznie więcej w pozostałych elementach gry i to oni zgarniają zwykle największe wyróżnienia i splendor - nie ma też w tym chyba zresztą nic dziwnego. Nie oznacza to jednak, że w naszym zestawieniu nie ma zawodników znakomitych w przyjęciy, a co najmniej kilku z nich było w tym elemencie naprawdę wybitnych.
Musimy w tym kontekście poruszyć pewien istotny aspekt naszego rankingu, wspominany już we wstępie do całego blogu: było kilku zawodników ze ścisłego światpowego topu, przede wszystkim: Iwan Zajcew, Bartosz Kurek i Matthew Anderson, którzy w ocenianym okresie grali przez porównywalny czas na pozycji atakującego i przyjmującego. To na jakiej pozycji najuczciwiej byłoby ich sklasyfikować jest bardzo nieoczywiste; po trudnym namyśle, ostatecznie wybraliśmy ktyterium oparte zarówno na tym, na jakiej pozycji osiągali więcej indywidualnych sukcesów, jak i na tym, na której więcej grali; ale nawet w takiej sytuacji, co zrobić np. z takim Kurkiem, który w latach 2010-2014 i 2017 grał na przyjęciu, 2015-2016 oraz 2018-2020 na ataku, najwięcej indywidualnych nagród zdobył jako przyjmujmący, ale tę najważniejszą - najbardziej wartościowego zawodnika mistrzostw świata, jako atakujący? Ostatecznie, nie bez wyrzutów sumienia, Zajcewa oceniliśmy jako atakującego, a Andresona i Kurka "dorzuciliśmy" do kategorii przyjmujących.