IV. Rozgrywajacy
W poprzednim dziesięcioleciu (2000-2009) poprzeczka zostala zawieszona bardzo wysoko. Szczyt swoich karier osiągali wtedy lub pozostawali na nim zawodnicy uznani za ikony siatkowki: Ricardo Garcia, Nikola Grbić, Vermiglio, Lloy Ball, Zagumny, Chamuckich, Mauricio Lima, a pewnie można by ich wymienic więcej... Trudno im dorównać.
Większość z nich łączyła znakomitą technikę i dokładność rozegrania z bardzo indywidualnym stylem, dlatego kazdy z nich z osobna stał się punktem odniesienia dla innych zawodników grających na tej pozycji.
A jednak w ostatniej dekadzie siatkówka uległa znaczącym przemianom, co łatwo zauważyć chociażby porównując dzisiejsze gry z powtórkami ważnych meczów z początku lat dwutysięcznych: gra uległa dalszemu przyspieszeniu, co znalazło też odbicie w większym zaangażowaniu środkowych, coraz częściej preferowano piłki agresywnie wgrane bezpośrednio w przestrzeń przy siatce.
Zdawałoby się, że takie trendy preferowałyby zawodników grających niestandardowo, indywidualistów z nieszablonową charakterystyką gry. Jest to w znacznej mierze prawda (niech świadczy o tym chociażby rola Williama w sukcesach Sady Cruzeiro, Fabiana Drzyzgi w dwóch mistrzostwach świata dla Polski czy kariera Marufa), jednak nie do końca. Nasz ranking pokazuje, że Ci naprawdę najlepsi na przestrzeni całej dekady potrafili nie składać na ofiarę tak znacznie przyspieszonej gry powtarzalności, dokładności rozegrania - i znajdowało to odzwierciedlenie w ocenach największych klubów, trenerów, ale chyba również kibiców i ekspertów.
Od niektórych z nich, tych, którzy karierę swą zaczynali wcześniej, ostatnie 10 lat postawiło jednakżeż wymóg sporych przemian (nie ukrywajmy - przyspieszenia) własnego sposobu gry: dobrym przykładem jest tu Paweł Zagumny, ale w pewnym stopniu dotyczy to też np. Bruno Rezende. Ale jak wspomnieliśmy na początku, trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że w ostatnich dziesięciu latach nastąpiła pewna posucha jeśli chodzi o nowe postacie na tej pozycji - dziś bardzo dobry rozgrywający jest naprawdę na wagę złota, co potwierdzają przedłużające się kariery wybitnych zawodników (Zagumny, Masny, William, Depestele i wielu innych).
Śmiem jednak stwierdzić, że najlepsi dorównują asom z poprzednich lat - zaczynamy!